wilktor ęcki

prowadzę biznes od zawsze różnie w życiu szło jedna z moich spółek zadłużyła się na ponad 2 miliony , co robić chodziłem po mecenasach wszyscy mówili ogłosić upadłość tylko upadłość , tylko że żaden z nich nie powiedział że w przeciągu roku wyłożę żywej gotówki na stół ponad 200 tyś , a upadóść i tak została oddalona !!!! ze względu na brak środków na jej przeprowadzenie i tu powininem pstawić kropkę ale tego nie zrobię , co było dalej ?!!! tak jak wspomina Pan B. co powtarza jak mantrę , po pierwsze "odrzucenie upadłości otwiera drogę do 299" po drugie "nie zgłoszenie a ogłoszenie upadłości zwalnia zarząd" jak możecie się domyśleć dopadło mnie 299 jak i sprawa karna z 586 kodeksu spółek handlowych to było 8 lat temu i po raz drugi na upadłość nie dam się nabrać są inne subtelne sposoby .