likwidacja spółki

Czy i kiedy mam ogłosić upadłość spółki?

Moja spółka nie ma dobrych prognoz. Martwię się, że nic z tego nie będzie, Co powinienem zrobić? Czy i kiedy mam ogłosić upadłość spółki?

Optymalizacja spółki

Dużo zależy od tego co rozumiesz przez „nic z tego nie będzie”. Jeśli bowiem są to problemy finansowe lub z płynnością spółki, to warto jest pomyśleć o takim kroku jak optymalizacja spółki. Polega ona na wszystkich działaniach mających na celu polepszenie sytuacji spółki. Można to zrobić poprzez zminimalizowanie kosztów, aby pozwolić na rozwój spółki albo chociaż stanięcie na nogi pod względem finansowym. Jest to częsty i rozsądny krok, który podejmują członkowie zarządu spółki w celu jej uratowania. Istnieją nawet instytucje lub firmy, które pomagają w optymalizacji spółki.

Może warto sprzedać spółkę?

Kolejnym sposobem na uwolnienie się z tonącego statku jest jego wyzbycie. Sprzedaż spółek ma często szersze rozwiązanie i jest ostatnią deską ratunku dla członków zarządu. Jeśli bowiem spółka nie jest w stanie pełnić dalej swojej funkcji i bez odpowiedniego zastrzyku gotówki nie przetrwa, można spróbować ją sprzedać. Często można skorzystać z opcji pozostania w zarządzie. Jednak nie posiada się wówczas aż tak ważnego głosu dotyczącego decyzji podejmowanych przez spółkę. Mimo pozorów, na rynku znajduje się dużo kontrahentów, którzy są w stanie podjąć kupno chylącej się ku przepaści spółki.

Jeśli jednak sprzedaż się nie powiodła, a optymalizacja nie przyniosła oczekiwanych wyników, jako członek zarządu musisz odpowiednio poprowadzić działania spółki. Zarządzanie kryzysowe nie należy do łatwych zadań, jednak należy podejść do tego z rozsądkiem z spokojem. Każdorazowo staraj się decydować wraz z innymi członkami zarządu o podjęciu każdego kosztu lub zapłaceniu najpilniejszych zaległości. Niestety często jest to wybór między „mniejszym, a większym złem”. Jednak w tym wypadku należy sobie poradzić z realiami sytuacji i przede wszystko dbać o dobro spółki. Należy wówczas obserwować bacznie co się dzieje ze spółką oraz jak wygląda jej stan finansowy. Zgodnie z paragrafem 233 Kodeksu Spółek Handlowych, w momencie, gdy zadłużenia firmy przekroczą wielkość kapitału początkowego, rezerwowego i połowy kapitału zakładowego, to jest to czas, w którym należy zebrać spotkanie członków zarządu spółki oraz zdecydować co dalej. Najczęściej jest to jednak decyzja o ogłoszeniu upadłości.

Ogłoszenie upadłości spółki

Upadłość spółki ogłasza się w momencie, gdy jej finanse są w stanie krytycznym, a dalsze działania o charakterze optymalizacyjnym nie mają już większego sensu. Co więcej warto wspomnieć, że ogłoszenie upadłości nie jest dobrą wolą członków zarządu, a wręcz ich obowiązkiem. Zgodnie z artykułem 585 Kodeksu Spółek Handlowych członkowie zarządu muszą zgłosić upadłość w momencie pojawienia się odpowiednich przesłanek ku temu. W innym przypadku grozi im odpowiedzialność karna od kary grzywny, do nawet pozbawienia wolności do jednego roku. Nieco niejasno są jednak wytłumaczone same warunki lub przesłanki do ogłoszenia upadłości. Paragraf odsyła bowiem do ustawy mówiącej o upadłości spółki.

Zgodnie z przepisami, za przesłanki upadłościowe spółki, rozumie się głównie jej problemy finansowe. I tu pojawiają się dwie opcje. Pierwsza dotyczy bezpośrednio długów. Otóż największym dowodem na to, że spółka sobie nie radzi, jest niespłacenie czegoś przez okres trzech miesięcy. Świadczy to bowiem o braku wpływów wystarczających do spłaty zadłużeń. Drugą przesłanką jest tak zwana przesłanka bilansowa. Jak już zostało wspomniane wyżej, dotyczy ona przewyższenia długów nad majątek firmy.

Tak więc, jeśli twoja spółka spełnia owe przesłanki, a nie widzisz żadnej szansy na poprawienie tej sytuacji, zgłoś upadłość spółki. Jest to zgodne z prawem i uwolni cię od prawnych kroków mających na celu wyegzekwowanie zachowania, które reguluje wspomniany już paragraf 585 KSH. W przypadku gdy wierzyciele spółki będą domagali się spłacenia długów spółki przez członków jej zarządu, to właśnie terminowe zgłoszenie jej upadłości, może cię obronić przed dalej idącymi konsekwencjami.